Powiat Kozienice
W okresie międzywojennym składał się z dwóch gmin miejskich: Kozienice i Zwoleń oraz 19 gmin wiejskich. Powiat podczas okupacji niemieckiej został zlikwidowany, ale w strukturach konspiracyjnych nadal istniał.
Według spisu powszechnego, w 1931 roku w powiecie zamieszkiwało 143 237 osób. Było 130 szkół powszechnych, 1 ogólnokształcąca i 2 zawodowe. Istniało 55 młynów wodnych i 2 motorowe, 160 wiatraków, 5 tartaków, 1 gorzelnia oraz Państwowa Wytwórnia Prochu w Pionkach. Taki stan utrzymał się do 1939 roku.
W okresie okupacji powiat kozienicki zniesiono, a jego tereny włączono do administracji powiatu radomskiego dystryktu radomskiego. W strukturze organizacyjnej Polskiego Państwa Podziemnego nadal jednak funkcjonował powiat kozienicki, który wraz z gminami tworzył Obwód Kozienice AK.
Zrzuty lotnicze
Organizacją zrzutów lotniczych początkowo zajmowali się delegacji Komendy Głównej, a od 1943 roku szef referatu przerzutów powietrznych obwodu. Początkwowo funkcję tę pełnił ppor. Ignacy Pisarski "Maria", a następnie ppor. Zygmunt Bogacz "Maruda".
Nie wiemy jakie początkowo były kryptonimy placówe zrzutowych (poza jedną). W lipcu 1943 roku nastąpiła zmiana i odtąd wszystkie funkcjonujące na terenie obwodu placówki odbiorcze miały nazwy drzew zaczynające się na literę: J.
13/14 marca 1943 r.
W ramach sezonu operacyjnego: INTONACJA przeprowadzono operację: Door. Z lotniska Tempsford (utajnione lotnisko RAF, zlokalizowane koło wioski Tempsford, około 14 km na wschód od Bedford) wystartował o godz. 18.58 samolot Halifax BB-281 "O" / GB ze składu 138 Dywizjon RAF. Dowódcą operacji był: F/L Austin J.B., a załogę stanowili: pilot – F/L Austin J.B. / i in.).
Na pokładzie samolotu znajdowała się ekipa skoczków nr: XXIV w składzie: por. Stanisław Kolasiński „Ulewa”, „Śmiga”, vel Stanisław Wilkosz, ppor. Adam Paweł Riedl „Rodak”, „Krata”, vel Adam Krawicz, vel Jerzy Matliński oraz Lech Zabierek „Wulkan”, „Wrak”, „Ulewa”, „Sokół”, vel Jerzy Wański, vel Janusz Moczulski. Razem z polskimi żołnierzami skakał Ivan Szabo „Hun” (węgierski radiotelegrafista).
Zrzut został przeprowadzony na placówkę odbiorczą „Kra 602” (kryptonim sprzed lipca 1943r., nowy nie ustalony). Placówka znajdowała się 8 km od Zwolenia - na południowy wschód od wsi Sucha.
Skoczkowie przerzucili 395 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników i dwie paczki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym dwanaście godzin 33 minuty.
Już podczas drogi z placówki do Warszawy Lech Zabierek „Ulewa" został na krótko zatrzymany przez żandarmerię niemiecką. Natomiast "Hun", który nie znał języka polskiego, przez kilka dni przebywał pod opieką miejscowych struktur AK. Później wyekspediowano go w asyście warszawskich granatowych policjantów, żołnierzy AK. Dla pewności wyposażono go w dokumenty z adnotacją "głuchoniemy". W połowie czerwca został przerzucony przez granicę do swego kraju i dotarł do Budapesztu.
19/20 marca 1943 r.
W ramach sezonu operacyjnego: INTONACJA przeprowadzono operację: Key. Z lotniska Tempsford (utajnione lotnisko RAF, zlokalizowane koło wioski Tempsford, około 14 km na wschód od Bedford) wystartował samolot Halifax DT-627 "P" / GB ze składu 138 Dywizjonu RAF.
Przeprowadzono zrzut materiałowy (6 zasobników i 6 paczek) na placówkę odbiorczą „Jawor 952” zlokalizowaną, koło wsi Łoje Placówka Sieciechów w Obwodzie Kozienice.
24/25 marca 1943 r.
W ramach sezonu operacyjnego: INTONACJA przeprowadzono operację: Basin. Z lotniska Tempsford (utajnione lotnisko RAF, zlokalizowane koło wioski Tempsford, około 14 km na wschód od Bedford) wystartował samolot Halifax BB-340 "D" / PL ze składu 138 Dywizjonu RAF.
Przeprowadzono zrzut materiałowy (6 zasobników i 6 paczek) na placówkę odbiorczą „Jawor 952” zlokalizowaną, koło wsi Łoje Placówka Sieciechów w Obwodzie Kozienice.
08/09 kwietnia 1944 r.
W ramach sezonu operacyjnego: RIPOSTA z lotniska Campo Cassale niedaleko Brindisi we Włoszech wystartował samolot Liberator BZ-965 "S" / PL ze składu 1586 Eskadry PAF.
W ramach operacji lotniczej „Weller 7″: dowódca operacji: F/L Kazimierz Wünsche, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – F/L Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki).
Samolot w godzinach 00.25 – 00.55 przeprowadził na placówkę odbiorczą „Jodła 134” zlokalizowaną, koło wsi Paprotnia, w widłach Pilicy i Wisły (8 km na południe od Magnuszewa) na terenie Placówki Trzebień AK zrzut lotniczy.
Do kraju została przerzucona ekipa skoczków nr: XXXVII w składzie: mjr dypl. Jan Kamieński "Cozaś", ppor. Tadeusz Kobyliński "Hiena", por. Tadeusz Starzyński "Ślepowron" oraz Kurier Delegatury Rządu na Kraj - ppor. Wiktor Karamać "Kabel". Skoczkowie przerzucili 300 tys. dolarów w banknotach oraz 2,4 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK, a także pas z pieniędzmi dla Delegatury Rządu.
Zrzucono także w czterech nalotach dwanaście zasobników oraz sześć paczek. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 9 godzin 40 minut.
Zrzut odebrali żołnierze Obwodu Kozienice AK, z placówek Grabów n. Pilicą i Trzebień , ich dowódcą był kpt. Roman Siwek „Helena” (Komendant Podobwodu).
16/17 kwietnia 1944 r.
W ramach sezonu operacyjnego: RIPOSTA z lotniska Campo Cassale niedaleko Brindisi we Włoszech wystartował samolot Halifax JP-220 "K" / GB ze składu 148 Dywizjonu RAF.
Na placówkę odbiorczą „Jawor 314” zlokalizowaną pomiędzy wsiami Sieciechów i Słowiki przeprowadzono zrzut lotniczy podczas którego przyjęto 6 zasobników i 12 paczek materiału wojennego.
10/11 maja 1944 r.
W ramach sezonu operacyjnego: RIPOSTA z lotniska Grottaglie (gmina we Włoszech, w regionie Apulia) wystartowały samolot Halifax JP-226 "U" / GB ze składu 148 Dywizjonu RAF.
Dokonał on zrzut materiałowy na placówkę, a w zasadzie bastion „Jemioła 116”, zlokalizowany obok wsi Męciszów (8 kilometrów od Zwolenia) – Placówka nr 9 Suskowola. Do kraju dostarczono 9 zasobników i 12 paczek.
Tej samej nocy w kierunku bastionu leciała jeszcze jedna maszyna. Z lotniska Campo Cassale niedaleko Brindisi we Włoszech wystartował samolot Halifax JP-162 "N" / GB ze składu 148 Dywizjonu RAF. Samolot także miał na pokładzie 9 zasobników i 12 paczek, ale z nieznanych nam przyczyn nie doleciał do celu.
10/11 maja 1944 r.
W ramach sezonu operacyjnego: RIPOSTA z lotniska Grottaglie (gmina we Włoszech, w regionie Apulia) wystartowały samolot Halifax BB-338 "M" / GB ze składu 148 Dywizjonu RAF.
Zrzut lotniczy został dokonany na placówkę odbiorczą „Jarząb 112” zlokalizowana koło wsi Zielonka - Placówka nr 3 Grabów nad Wisłą. Podczas zrzutu przyjęto 9 zasobników i 12 paczek.
12/13 maja 1944 r.
W ramach sezonu operacyjnego: RIPOSTA z lotniska Campo Cassale niedaleko Brindisi we Włoszech wystartował samolot Liberator BZ-965 „S” / PL ze składu 1586 Eskadry PAF.
Zrzut lotniczy został dokonany na placówkę odbiorczą „Jesion 204” zlokalizowana koło wsi Czarna - Placówka nr 11 – Gzowice (Jedlnia). Podczas zrzutu przyjęto 12 zasobników i 12 paczek.
19/20 maja 1944 r.
W ramach sezonu operacyjnego: RIPOSTA z lotniska Campo Cassale niedaleko Brindisi we Włoszech wystartował samolot Liberator BZ-965 „S” / PL ze składu 1586 Eskadry PAF.
W ramach operacji lotniczej „Weller 18” (dowódca operacji: F/L Kazimierz Wünsche i załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki) na jego pokładzie znajdowała się ekipa skoczków nr: LII.
W składzie:
kpt. Jan Serafin ps. ‘’Czerchawa”, ‘’Cherubin”
kpt. Ludwik Fortuna ps. ‘’Siła”, ‘’Nadzieja’’
kpt. Rudolf Dziadosz ps. ‘’Zasaniec’’
starszy sierżant Aleksander Lewandowski ps. ‘’Wiechlina’’, ‘’Mozga’’
porucznik Zdzisław Winiarski ps. ‘’Przemytnik’’, ‘’Muzykant’’
oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj poporucznik czasu wojny Franciszek Józef Klima, ps. „Dysk”, „Oszczep” vel Franciszek Belch,
Był to drugi lot tej ekipy, podczas poprzedniego (10/11 maja) zadanie nie mogło być wykonane. Wtedy mieli być przyjęci na zrzutowisku koło Suchej także na terenie Obwodu Kozienice.
Zrzut na placówkę odbiorczą „Jaśmin” w okolicach pomiędzy wioskami Bronowice i Opatkowice na terenie Placówki nr 2 Góra Puławska. Miejsce zrzutu było oddalone 9 km na północny zachód od Puław. Okoliczni mieszkańcy nazywali to miejsce „Dulami”, a pobliski zagajnik „Cielebugą”.
W stan gotowości postawiono wszystkich członków placówki z okolicznych miejscowości (Bronowice, Łęka, Kowala, Góra Puławska, Opatkowice), prowadzono ciągły nasłuch radiowy, zorganizowano zaprzęgi konne użyczone przez okolicznych mieszkańców. Całością dowodził kpt. Jan Zawadzki „Gerwazy” – komendant Podobwodu I A „Południe”.
Podczas czterech nalotów pomiędzy godz. 00.10-00.35 samolot sprawnie wykonał zrzut i szczęśliwie powrócił do bazy, po locie trwającym 9 godzin 10 minut. Podczas zrzutu odebrano materiały wojenne: 12 zasobników i 6 paczek oraz pięciu zrzutków. To zapewne zawartość tego zrzutu została ukryta w konspiracyjnych magazynaach w okolicy wsi Sarnów. Teren ten stał się wkrótce obszarem przyfrontowym i trudno było podjąć uzbrojenie z terenu nasyconego niemieckim wojskiem. Dokonała tego dopiero 2. kompania 72 pp dowodzona przez ppor. Józefa Abramczyka „Tomasz”.
Wróćmy do zrzutu lotniczego. Niestety los jednego ze skoczków kpt. dypl Jana Serafina ps. „Czerchawa” nie był znany. Poszukiwania prowadzono do świtu lecz z uwagi na bezpieczeństwo zaprzestano akcji poszukiwawczej i udano się na kwaterę do domu Bronisława Majchra, by tam opracować dalszy plan przerzutu Cichociemnych do Komendy Głównej AK w Warszawie. Skoczków rozlokowano na kwaterach u zaufanych członków AK, by mogli potem bezpiecznie dotrzeć do Warszawy. Misji czuwania nad ich bezpieczeństwem podjęła się łączniczka AK Krystyna Łyszcz.
Los okazał się być okrutny dla kpt. Jana Serafina, jego ciało zostało odnalezione przez przypadkowego mieszkańca Opatkowic, który poinformował o tym dowództwo placówki AK. Jak się okazało przyczyną śmierci skoczka była awaria spadochronu, a problemy z odszukaniem zaginionego wynikały z faktu, że ten spadł na miedzę pomiędzy zbożami, miedza ta nazywana jest od tamtej pory „miedzą skokową”. Ciało kpt. Jana Serafina przeniesiono na pobliską polanę i tam dokładnie ukryto. Następnego dnia zorganizowano trumnę, pod osłoną nocy odbył się pochówek na cmentarzu parafialnym w Wysokim Kole. Cichociemnego pochowano pod fałszywym nazwiskiem: Józef Czerchała.
21/22 maja 1944 r.
W ramach sezonu operacyjnego: RIPOSTA z lotniska Campo Casale we Włoszech wystartował samolot Liberator BZ-965 „S” / PL ze składu 1586 Eskadry PAF.
Zrzut lotniczy został dokonany na placówkę odbiorczą „Jarząb 404” zlokalizowana koło wsi Zielonka - Placówka nr 3 Grabów nad Wisłą. Podczas zrzutu przyjęto 12 zasobników i 12 paczek.
Materiał otrzymany w zrzucie ukryto w tymczasowym, ziemnym schronie w pobliżu zabudowań gospodarza Pyrgla w Wólce Szelęznej. W sierpniu 100 metrów dalej urządzono stanowiska niemieckiej artylerii przeciwlotniczej co sprawiło, że z chwilą rozpoczęcia akcji Burza nie mozna było jej podjąć. Dokonał tego dopiero w nocy z 19 na 20 sierpnia oddział wydzielony z 1. kompanii 72 pp, którą dowodził ppor. Ignacy Pisarski „Maria”.