Geneza
O łączności lotniczej z okupowanym krajem Rząd Polski we Francji myślał już od jesieni 1939r., ale specjalnie do tego powołana instytucja powstała dopiero po klęsce Francji i przedostaniu się władz polskich do Anglii.
Także w kraju przy Oddziale V Łączność Komendy Głównej ZWZ powołano już w 1940 roku komórkę zrzutów używającą kryptonimów „Syrena”, „Import” i „M II-Grad”.
Na przestrzeni lat zmieniała się organizacja przyjmowania zrzutów. Aby dokładnie ją zrozumieć musimy prześledzić te zmiany od początku. Generalnie akcję przyjmowania zrzutów możemy podzielić na dwa okresy:
1.Okres centralnego organizowania zrzutów, który obejmował dwa sezony zrzutowe:
-sezon próbny od 15 lutego 1941r. do 30 kwietnia 1942r.,
-sezon „Intonacja” od 1 sierpnia 1942r. do 30 kwietnia 1943r.
2. Okres decentralizacji przyjmowania zrzutów który obejmował dwa okresy zrzutowe:
-sezon „Riposta” od 1 sierpnia 1943r. do 31 lipca 1944r.,
-sezon „Odwet” od 1 sierpnia 1944r. do 31 grudnia 1944r.
Okres centralny
W tym okresie wybór placówek zrzutowych, ich organizowanie i szkolenie załóg obsługujących, alarmowanie, przyjmowanie zrzutów oraz ewakuacja skoczków, sprzętu, pieniędzy i poczty do Warszawy należały do kompetencji delegatów KG ZWZ-AK z komórki zrzutów „Syrena”.
Naturalnie delegat musiał mieć kontakt z Komendantami Obwodów, którzy pomagali mu w wykonaniu zadania. Do udziału w akcjach typowani byli najbardziej zaufani żołnierze, a samo przyjmowanie zrzutów było traktowane jako służba specjalna (konspiracja w konspiracji). Wszyscy angażowani do tej akcji składali dodatkowo specjalną przysięgę. Nie potwierdzają się informacje, że do tak odpowiedzialnego zadania dopuszczani byli ludzie z innych, nie scalonych jeszcze organizacji. Poniżej przedstawiamy teks przysięgi.
Można przyjąć, że w tym okresie na terenie Okręgu funkcjonowało około 25 placówek odbiorczych. Ich uruchamianie należało do wydziału VI Sztabu Naczelnego Wodza (tak było przez cały czas okupacji niemieckiej). Alarmowanie poszczególnych placówek odbywało się za pomocą depesz radiowych. Tą część zadania obsługiwał Oddział V Łączność Komendy Okręgu.
Była to łączność jednostronna, polegająca na odbieraniu umówionych sygnałów nadawanych przez radiostację BBC. Używano do niej trzech rodzajów aparatów odbiorników bateryjnych produkcji amerykańskiej, dostarczonych drogą zrzutów. Aparaty te odznaczały się dużą selektywnością i siłą odbioru, a ich bardzo małe wymiary pozwalające na przenoszenie nawet w kieszeni, zapewniały łatwość ukrycia w razie niebezpieczeństwa.
Szyfr muzyczny nosił nazwę "Jodoform". W Londynie znali go wtajemniczeni oficerowie Oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza oraz spiker Polskiego Radia por. Czesław Halski. Polegał on na potwierdzeniu zamierzonego lotu przez podanie określonego kodu w polskiej audycji BBC o godz. 13.45. Tajnym sygnałem była umówiona piosenka (np. "Czerwony pas") nadana na zakończenie audycji. Musiały ją jednak poprzedzić specjalne słowa spikera. Zapowiadał on mianowicie: "Na zakończenie nadajemy..." podczas gdy we wszystkich innych audycjach podawał : "A teraz chwila muzyki polskiej...". Po odebraniu hasła ogłaszano stan pogotowia dla placówek odbiorczych w punktach zrzutowych. Inna piosenka (np. "Przyjechałem do Łowicza"), nadawana w audycji wieczornej (około 20-tej) była sygnałem dla placówek odbiorczych, że samoloty wystartowały. W czasie audycji nadawano wiele melodii i piosenek, które jednak nie miały żadnego umownego znaczenia. Były to melodie tzw. "pokrywkowe" i mieszano je z "umownymi", by utrudnić rozszyfrowanie kodu.
W przypadku konieczności odwołania lotu (np. z powodu niesprzyjającej pogody) spiker otrzymywał w studio telefoniczny sygnał i na tej podstawie nadawał na zakończenie audycji inną piosenkę. Dla kraju oznaczało to odwołanie zamierzonego lotu.
Pierwszy zrzut
Pierwszy zrzut w okupowanym kraju był planowany na 20 grudnia 1940 roku. Został odwołany w ostatniej chwili (skoczkowie wkładali już kombinezony). Niewiele osób wie, że miał zostać wykonany na placówkę w Obwodzie Końskie. Następny także planowano dokonać na terenie Okręgu Kielce, ale...
Dowódca angielskiej załogi oznajmił, że po ostatecznym przeliczeniu trasy lotu nie wystarczy paliwa na powrót. Nic o tym nie wiedziano jednak w kraju. Do przyjęcie zrzutu wytypowano Obwód Końskie, gdzie prace przygotowawcze trwały od miesiąca. Proponowane miejsca na zrzutowiska musiały uzyskać akceptację Szefostwa Lotnictwa Komendy Głównej ZWZ. To właśnie stało się powodem wizyty w koneckim , w listopadzie 1940 roku, ppłk Bernarda Adameckiego „Bocian” zaakceptował on lokalizację „kosza” zrzutowego w rejonie Furmanowa (rejon gajówki Cis).
18 grudnia wszyscy przeznaczeni do przyjęcia zrzutu zameldowali się w Niekłaniu. Przybyli tam Komendant Obwodu Jan Stoiński „Brzoza” w towarzystwie delegata Komendy Głównej ZWZ, zastępca Komendanta Maksymilian Szymański „Relampago”, doktor Edward Zamłyński „Karmazyn oraz Bronisław Ejgird „Szary”. Plan przewidywał, że miejsce zrzutu będzie ubezpieczane przez grupę Franciszka Głowacza „Lis” oraz żołnierzy placówki ZWZ Niekłań pod dowództwem Karola Niedzielskiego „Dobosz”. Latarnie które miały wyznaczyć literę „T” wskazującą kierunek wiatru, także obsługiwali ludzie z Placówki Niekłań. Wszyscy spoza placówki zostali zakwaterowani w domu Leszka Zdzienickiego „Paszko Złodziej” w Furmanowie oraz w plebanii w Niekłaniu (niektóre źródła mówią także o szkole w Niekłaniu).
Inauguracja zrzutów lotniczych miała jednak tragiczne następstwa. Podczas trzydniowego oczekiwania przeziębił się delegat Komendy Głównej ZWZ. Doktor Edward Zamłyński „Karmazyn” stwierdził obustronne zapalenie płuc i chorego przewieziono na dalsze leczenie do Końskich. Delegat stwierdził jednak, że Święta Bożego Narodzenia chce spędzić w domu. Ostatecznie został odwieziony do Warszawy przez „Karmazyna”. Po pewnym czasie do obwodu dotarła wiadomość, że delegat zmarł na zapalenie płuc.
Pomimo pierwszych niepowodzeń koncepcji lotów miano powrócić po zamontowaniu w samolocie dodatkowych zbiorników paliwa. Po wykonaniu tych czynności planowano kolejny lot. Także tym razem zrzutowisko zostało wyznaczone w Okręgu Kielce, a dokładnie w Obwodzie Włoszczowa (zrzutowisko zlokalizowane było koło wsi Kobyla Wieś). Bombowiec Whitley, z wbudowanymi dodatkowymi zbiornikami paliwa, wystartował 15 lutego 1941r. z lotniska Newmarket w Wielkiej Brytanii. Wiózł 3 skoczków oraz pocztę, pieniądze i broń. W operacji lotniczej „Adolphus” leciała Ekipa 0 w składzie: mjr Stanisław Krzymowski „Kostka”, rtm. Józef Zabielski „Żbik” oraz kurier Delegatury Rządu bomb. Czesław Raczkowski „Orkan”-Włodek”. Samolot leciał najkrótszą trasą przez całe Niemcy w kierunku Włoszczowej. Brytyjska załoga całkowicie pomyliła jednak trasę i zrzutu dokonano na polach wsi Dębowiec koło Skoczowa, na terenie włączonym do Rzeszy. Po licznych perypetiach zrzuceni żołnierze zdołali jednak dotrzeć do Warszawy.
Pomimo pierwszych niepowodzeń zrzuty kontynuowano. Łącznie, okresie centralnego zarządzania zrzutami w Okręgu Kielce przyjęto 12 zrzutów osobowo-sprzętowych (51 skoczków) oraz dwa czysto sprzętowe. Każdy ze zrzutów przyjęty był przez inną placówkę.
Okres decentralizacji
Skrócenie trasy lotów jakie miało miejsce w 1943r. wymusiło zwiększenie liczby placówek odbiorczych liczono się bowiem z natężeniem lotów. Centralne organizowanie zrzutów było już skomplikowane dlatego Komenda Główna zdecydowała się przeprowadzić gruntowną decentralizację akcji zrzutowych. W Okręgu Kielce powstał samodzielny referat przerzutów powietrznych.
Prace nad decentralizacją oraz tworzeniem referatu rozpoczęto wiosną 1943r. i zakończono w sierpniu. Udało się przeprowadzić zmiany do jesieni kiedy to polską 1568. eskadrę specjalnego przeznaczenia przerzucono nad Morze Śródziemne. Początkowo stacjonowała w Sidi Amor w Tunisie. Niewiele osób wie, że w Okręgu Kielce miał miejsce jeden zrzut (18/19 grudzień 1943r. na placówce „Topola” w Obwodzie Jędrzejów) do wykonania którego samolot wystartował właśnie w Tunisie. Następnie bazę przeniesiono do Brindisi we Włoszech. Skróciło to drogą samolotów do Polski.
W związku z reorganizacją akcji zrzutowej w okręgach powstały referaty przerzutów powietrznych, których zadaniem było utrzymywanie łączności radiowej z bazami najpierw w Anglii, a potem we Włoszech. W Okręgu Kielce obsada referatu została prawdopodobnie wydzielona z Oddziału Lotniczego. Obowiązkiem okręgowego referatu było przekazywanie do obwodów rozkazów uruchamiających poszczególne placówki, melodii alarmowych i innych danych o zrzutach. Do obowiązków referatu należał także nadzór nad prawidłowym działaniem placówek sieci odbioru w obwodach.
Cała odpowiedzialność za prawidłową organizację przyjmowania zrzutów spoczęła odtąd na Komendantach Obwodów, którzy powołali w strukturach swoich komend referaty przerzutów powietrznych. Ostatnią strukturę powołano już w 1944r. i były to referaty przerzutów w Inspektoratach Okręgowych.
Tak więc z poprzedniego scentralizowanego systemu odbioru zrzutów pozostał tylko obowiązek meldowania się wszystkich cichociemnych w KG (nie zawsze stosowany wiosną 1944r.) oraz przesyłanie do centrali poczty i pieniędzy otrzymywanych w zrzutach.
W okresie decentralizacji opracowano na nowo sieć placówek odbioru zrzutów powiększając znacznie ich liczbę. W 1944r. było ich już 96. Uporządkowano także kryptonimy. W całym okręgu otrzymały one nazwy „botaniczne” (drzewa krzewy i inne rośliny), przy czym kryptonimy placówek w poszczególnych obwodach zaczynały się zawsze na tę samą literę.
Zwiększenie liczby placówek oraz lotów wymusiło także zmianę sposobi ich informowania. Za pomocą „Jodoformu” czyli specjalnej melodii wprowadzano w stan pogotowia całą grupę placówek. Nazwę (kryptonim) placówki, na którą miał być dokonany zrzut, przekazywano za pomocą tzw. "kaczek". Były to umowne 3-cyfrowe liczby, które podawał spiker podczas audycji zawierających komunikat specjalny. Dla zmylenia nasłuchu niemieckiego wymieniano je pośród innych cyfr. "Umowne" liczby odpowiadały poszczególnym placówkom odbiorczym, które w danym czasie wyznaczone były do czuwania.
Łączność między zrzutowiskiem a lotnikiem nawiązywano za pomocą sygnalizacji świetlnej alfabetem Morse’a przy użyciu silnej lampy „białej”. Placówka zapalała umówiony i wytyczony uprzednio znak świetlny, złożony z 8-10 par latarek elektrycznych (światło białe i czerwone) w kształcie np. strzały („Krystyna”) lub litery „T” („Teresa”), wskazujący środek zrzutowiska, a jednocześnie kierunek wiatru.
W tym okresie dokonano także podziału placówek zrzutowych na osobowo-sprzętowe oraz tylko sprzętowe. Placówki odbiorcze zostały podzielone na dwie grupy:
1. Przystosowane do odbioru zrzutu z dwu lub więcej samolotów – tzw. bastion (powierzchnia około 3 na 3 km).
2. Przystosowane do przyjęcia zrzutu z jednego samolotu – tzw. placówki
Istniejące w okręgu 96 zrzutowiska podzielono tak, że funkcjonowało 61 placówek i 35 bastionów. Niestety te ostatnie były dosyć słabo wykorzystane. W całym okręgu przyjęto tylko 5 zrzutów podwójnych: 4 W Obwodzie Opatów i jeden w Obwodzie Kielce.
Od września 1943r. wprowadzono jeszcze jedną zmianę dotyczącą nazewnictwa. Urzędowo wprowadzony został termin „przerzuty powietrzne” zamiast dotychczasowych „zrzutów”. Wynikała to stąd, że w terenie oprócz placówek zrzutowych zwanych potocznie zrzutowiskami lub koszami typowano także lądowiska dla samolotów. To na nich miały lądować i startować alianckie samoloty (operacje „Most”). Nie wiemy ile takich lądowisk wytypowano w całym okręgu, znane są jedynie dwa (Obwody Jędrzejów i Włoszczowa).
W "Burzy"
Powstanie powszechne było planowane jako największy wysiłek zbrojny. Organizacja nowych oddziałów partyzanckich wymagała uzbrojenia. Dowództwo liczyło, że w pewnej części otrzyma je od swoich sojuszników. Do nowych wyzwań przygotowywał się także referat.
Już w okresie poprzedzającym okres planowanego powstania nastąpiło rozdzielenie referatów przerzutów powietrznych w okręgu i obwodach na pion bojowy, kierujący akcją przyjmowania zrzutów bezpośrednio przez zmobilizowane jednostki Korpusu Kieleckiego, oraz pion konspiracyjny, działający w podziemiu przy okręgu, inspektoratach i obwodach. Spodziewano się masowych zrzutów zarówno dla zmobilizowanych oddziałów jak i dla struktur terenowych. W tym celu zorganizowano szereg nowych placówek.
Nowe zadania przed referatem powstały w chwili ogłoszenia akcji „Zemsta” czyli marszu na pomoc walczącej Warszawie. W rejonie koncentracji Korpusu w Obwodzie Końskie powołano w stan ciągłego czuwania od 19 do 21 sierpnia placówki: „Cyprys”, „Centuria” i „Cekinia”, a następnie w Obwodzie Radom 2 placówki: „Kaczeniec” i „Kasztan”, mające zaopatrywać Korpus przy przejściu Pilicy. Po przejściu Korpusu na teren Okręgu Warszawskiego na trasie domarszu do stolicy wytypowano 6 placówek: „Ananas”, „Aster”, „Akacja”, „Agawa”, „Agrest” i „Arnika”, przystosowane zarówno do zrzutów nocnych, jak i dziennych, rozmieszczone na trasie do Warszawy co, około 15 km. Zrzuty miały być odbierane przez ekipy techniczne 2 i 7 Dywizje Piechoty.
Po odwołaniu akcji „Zemsta” oddziały liczyły na to, że dzięki zrzutom zostaną dozbrojone, ale z korespondencji radiowej wyraźnie widać, że zachodni alianci pod wpływem Sowietów „machnęli już ręką” na Armię Krajową.
Straty
Podczas wszystkich lat przyjmowania zrzutów lotniczych, o ironio, większe straty poniesiono przez kradzież sprzętu przez Bataliony Chłopskie niż ze strony niemieckiego okupanta.
Straty w czasie akcji przerzutów powietrznych w okręgu były stosunkowo niewielkie. Spośród 73 cichociemnych zrzuconych na placówkach okręgu wydarzył się tylko jeden śmiertelny wypadek nieotwarcia się spadochronu (zrzut z 19/20 maj 1944r. w Obwodzie Kozienice) kiedy zginął kpt. dypl. Jan Serafin „Czerchawa”. Nie było także przypadku zdobycia przez Niemców całości zrzuconego sprzętu na zrzutowiskach. Sprawność ekip przyjmowania zrzutów wynika zapewne z faktu, że stosowana była zasada „nadkonspiracji” co jak się okazało przynosiło efekty szczególnie w latach 1942-43.
Jak już wspomnieliśmy większe straty poniesione zostały od Batalionów Chłopskich, a część z nich miało miejsce już w czasie gdy organizacja ta była podporządkowana już Armii Krajowej. Przypadki takie można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to przejmowanie zrzutów dokonywanych poza placówką, które były powodowane metodą palenia ogni imitujących pola zrzutowe. Prawdopodobnie struktury BCH były informowane przez swoich ludzi ze struktur AK o mających nastąpić zrzutach. W okręgu zanotowano trzy takie przypadki:
1. 8/9 kwiecień 1944r. bastion „Palma” w Obwodzie Sandomierz.
2. 8/9 kwiecień 1944r. zrzut oczekiwany na placówce „Tulipan” w Obwodzie Jędrzejów wykonany w okolicy wsi Załęże w Obwodzie Włoszczowa.
3. 10/11 sierpień 1944r. placówka „Trawa 2” w Obwodzie Jędrzejów.
Miały miejsce także dwa przypadki kradzieży zmagazynowanej po zrzutach broni przez ludowców. Pierwszy miał miejsce w Ociesękach (Obwód Kielce) gdzie oddział BCH ukradł cały zmagazynowany sprzęt. Drugi miał miejsce w Przyrąbie koło Wodzisławia (Obwód Jędrzejów) gdzie skradziono 13 stenów z amunicją.
Jest to tym bardziej dziwne, że, że w tym okresie BCH były już scalone z AK, a dowództwo w rozkazach zwracało uwagę na równomierny podział uzbrojenia pomiędzy oddziały. Nie stwierdzono natomiast w okręgu tego rodzaju akcji ze strony miejscowych placówek terenowych GL, AL. i NSZ.
Obsada personalna referatu
Samodzielny referat przerzutów powietrznych powstał wiosną 1943 roku i jako samodzielny istniał do wiosny 1944r. Od tej chwili został podporządkowany Oddziałowi III Komendy Okręgu, ale zachował bardzo dużą samodzielność ze względu na specyfikę zadań.
Kierownik referatu: Andrzej Więckowski „Bik”, „Jędrek”, „Komar”,
Zastępca kierownika: Tadeusz Pol „Rudy”,
Kontrolerzy rejonowi:
-Jakubowski Bolesław „Błażek”,
-Andrzej Zdzienicki „Paszko”,
Kierownik kancelarii: Władysław Łukasik „Mały”,
Kierownik ewakuacji: NN „Granit”,
Łączniczka: Maria Łukasik „Stefa”,
Kurierki:
-NN „Kolasińska”,
-NN „Maria”,
-Zofia Książkiewicz „Zosia”.
Kierownicy referatów w inspektoratach;
-Radom – Henryk Bartmański „Opór”,
-Starachowice – NN „Grzmot”,
-Sandomierz – Tomasz Sotowski „Krzem” do końca lipca 1944r.
-Kielce – Mieczysław Karkowski „Grab”,
-Częstochowa – Franciszek Makuch „Roman”.
Co?, gdzie?, kiedy?
Ile łącznie zrzutów miało miejsce w okręgu? Jesteśmy pewni co do zrzutów osobowych, ale z powodu niekompletnej dokumentacji istnieje problem z zestawieniem zrzutów sprzętowych. Poniżej przedstawiamy zestawienie zrzutów osobowych i sprzętowych.
Sezon próbny
mmm
27/28 marzec 1942r.
Placówka „Trawa” (kryptonim sprzed reorganizacji w 1943r., nowy nie ustalony) 2 km na zachód od Przyrowa, Obwód Częstochowa. Załogą samolotu Halifax dowodził por. Antoni Voenagel. Wystartowano z lotniska Leconfield. Zrzut miał trzykilometrowe pole rozrzutu., a to dlatego, że w samolocie popsuł się szybkościomierz i prędkość była za duża, a dodatkowo samolot podszedł na placówkę nie pod wiatr, ale skośnie co łącznie było powodem rozrzutu. W operacji lotniczej „Boot” leciała Ekipa V. Przyjęto 6 skoczków: por. Zbigniew Bąkiewicz „Zabawka”, ppor. Lech Adam Łada „Żagiew”, ppor. Rafał Niedzielski „Mocny”, por. Tadeusz Śmigielski „Ślad” por. Jan Rostek „Dan” i kurier polityczny Delegatury Rządu ppor. Leszek Janicki „Maciej” oraz: 12 pm, 10 pistoletów, 20 granatów ręcznych i 20 kg plastiku.
30/31 marzec 1942r.
Placówka „Kopyto” 8 km na wschód od Końskich Obwód Końskie. Załogą samolotu Halifax dowodził por. Antoni Voelnagel. Samolot wystartował z lotniska Tempsford. Placówka mimo czuwania nie zauważyła samolotu, a ten wykonał zrzut „na dziko” w odległości 6 km od właściwej placówki biorąc światła poligonu wojskowego w Baryczy za światła „kosza”. Tej nocy podczas operacji lotniczej o kryptonimie „Belt” zrzucono VII ekipę cichociemnych w składzie: dowódca rotmistrz Jerzy Sokołowski „Mira”, por. Jan Jokiel „Ligota”, por. Stefan Malewicz „Hruby”, por. Piotr Motylewicz „Krzemień”, mjr dypl. Tadeusz Sokołowski „Trop” oraz kurier polityczny kierowany do Delegatury Rządu ppor. Jerzy Mara-Meyer „Filip”. Na szczęście cichociemni dotarli do punktów kontaktowych w Końskich i zostali przerzuceni do Warszawy. Specjalna grupa ewakuowała zakopane na miejscu 18 pistoletów, 12 granatów ręcznych i 100 kg plastiku. Odnaleziono także zakopane pieniądze, ale nie całą kwotę. Część brakujących pieniędzy udało się odzyskać (zabrali je okoliczni gospodarze), ale nikt nie wiedział co stało się z pozostałymi. Sprawa została skierowana do Wojskowego Sądu Specjalnego przy Komendzie Głównej Armii Krajowej, który wydał 21 kwietnia 1943 roku wyrok skazujący plutonowego Tadeusza Szatkowskiego „Grom” na karę śmierci. Według informacji przez nas zebranych wyrok nie został wykonany, bowiem człowiek ten został przez Niemców aresztowany i ślad po nim zaginął.
Sezon operacyjny „INTONACJA”
mm
1/2 listopad 1942r.
Placówka o nieustalonym kryptonimie w rejonie Włyniec - Podświerk, Obwód Radomsko. Przyjęto: 2 km, 12 pm, 12 pistoletów, 100 granatów ręcznych i 132 kg plastiku. Delegatem Komendy Głównej był ppor. „Ikar” z Częstochowy.
25/26 styczeń 1943r.
Placówka „Chmiel” (późniejszy kryptonim „Kaktus”) 13 km na wschód od Białobrzegów Obwód Radom. Dowódcą załogi samolotu Halifax był kpt. Stanisław Król. Samolot wystartował z lotniska Tempsford. W operacji lotniczej „Brace” lecieli żołnierze z XVIII ekipy spadochronowej. Zrzut na „dziko” 2 km od Jedlińska. Zrzucono jedynie 4 skoczków: por. Ignacy Bator „Opór”, por. Tadeusz Jaworski „Lawa”, płk Roman Rudkowski „Rudy” i kurier polityczny Delegatury Rządu kpr. Wiktor Czyżewski „Cap”.
26/27 styczeń 1943r.
Placówka „Żubr” (kryptonim obowiązujący przed reorganizacją w połowie 1943r.) 14 km na północny zachód od Kielc, Obwód Kielce. Dowódcą załogi samolotu Halifax był por. Radomir Walczak. Samolot wystartował z lotniska Tempsford. W operacji lotniczej „Gauge” leciała XIX ekipa spadochronowa. Nie wyrzucono zasobników bo zawiódł wyrzutnik. Zrzucono 4 soczków: kpt. Florian Edmund Adrian „Liberator”, kpt. Wacław Jan Pijanowski „Dym”, ppor. Stanisław Sołtys „Sowa”, kpt. Michał Tajchman „Mikita”.
16/17 luty 1943r.
Zrzut przeznaczony był dla placówki „Sum” w Obwodzie Włoszczowa. Załogę stanowili Anglicy lecący z lotniska Tempsford samolotem Halifax. W operacji lotniczej „Rasp” lecieli żołnierze z XX ekipy spadochronowej. Z powodu zabłądzenia przez pilota zrzut został wykonany „na dziko” 14 kilometrów od Końskich (Obwód Końskie) w pobliżu wsi Maleniec. Zrzucono jedynie 4 skoczków: kpt. Marian Mostowiec „Lis”, por. Stanisław Olszewski „Bar”, ppor. Leszek Ratajski „Żal” i kurier polityczny Delegatury Rządu ppor. Tadeusz Samotus „Lis 2”. Trzech pojechało wprost do Warszawy, a jeden „Lis” doszedł piechotą do punktu kontaktowego koło Koniecpola (Obwód Włoszczowa) pokonując około 50 km. Także on został przerzucony do Warszawy.
20/21 luty 1943r.
Placówka „Słoń” koło Borszowic, Obwód Jędrzejów. Załogą samolotu Halifax dowodził por. Karol Gębik. Samolot wystartował z lotniska Tempsford. W operacji lotniczej „File” lecieli żołnierze z XXIII ekipy spadochronowej. Przyjęto 4 zrzutków: por. Walery Marian Krokay „Siwy”, por. Ryszard Nuszkiewicz „Powolny”, ppor. Witold Pic „Cholewa” i por. Ludwik Bonifacy Witkowski „Kosa”. Ten ostatni skakał z radiostacją, ciągniony po twardzej grudzie przy silnym wietrze przez spadochron, poranił się do tego stopnia, że zaszła konieczność udzielenia mu pomocy lekarskiej. Przyjęto także: 2 km, 17 pm, 25 pistoletów, 24 granaty ręczne, 25 kg plastiku.
20/21 luty 1943r.
Placówka „Okoń” (kryptonim sprzed reorganizacji w 1943r., nowy nieustalony) 6 km na południe od Secemina, w rejonie wsi: Pisary, Celiny i Starzyny, Obwód Włoszczowa. Załogą samolotu Halifax dowodził por. Radomir Walczak. Samolot wystartował z lotniska Tempsford. W operacji lotniczej „Rivet” lecieli żołnierze z XXIII ekipy spadochronowej. Przyjęto 4 skoczków: por. Marian Garczyński „Skała”, ppor. Henryk Jachciński „Kret”, ppor. Lech Rydzewski „Grom”, por. Kazimierz Rzepka „Ognik” oraz: 2 km, 17 pm, 27 pistoletów, 40 granatów ręcznych, 6 granatów przeciwpancernych i 118 kg plastiku ( w 8 zasobnikach).
2/3 marzec 1943r.
Placówka o nieustalonym kryptonimie w rejonie Kalniki koło Bąkowej Góry, Gmina Masłowice, Obwód Radomsko. Przyjęto: 2 km, 18 pm, 25 pistoletów, 138 granatów ręcznych i 50 kg plastiku. Delegatem Komendy Głównej był ppor. „Ikar” z Częstochowy.
13/14 marzec 1943r.
Placówka „Wół”, 15 km na północny wschód od Końskich koło Starej Kuźnicy, Obwód Końskie. Załogą samolotu Halifax dowodził kpt. Mieczysław Kuźmicki. Samolot wystartował z lotniska Tempsford. W operacji lotniczej „Window” lecieli żołnierze z XXIV ekipy spadochronowej. Przyjęto 4 skoczków: ppor. Longin Jurkiewicz „Mysz”, mjr Franciszek Koprowski „Dąb”, ppor. Józef Lipiński „Lawina”, ppor. Janusz Messing „Bekas” oraz: 2 km, 18 pm, 47 pistolety, 24 granaty ręczne i 25 kg plastiku. Nie obyło się bez problemów. Samolot przyleciał bardzo późno, kiedy obsługa placówki odbiorczej już odchodziła. Na szczęście żołnierze zorientowali się, że nadlatuje tak oczekiwany samolot i w ostatniej chwili zdążyli powrócić. W pośpiechu zapalono tylko 4 lampy, co nie dawało pełnej „strzały”. Na szczęście samo lądowanie cichociemnych odbyło się bez problemów.
13/14 marzec 1943r.
Placówka „Kra” (kryptonim sprzed lipca 1943r., nowy nie ustalony) 9 km na północny zachód od Zwolenia Obwód Kozienice. Załogą samolotu Halifax dowodził por. Bogdan Ławreńczyk. Samolot wystartował z lotniska Tempsford. W operacji lotniczej „Door” lecieli żołnierze z XXIV ekipy spadochronowej. Zrzucono 4 skoczków: por. Stanisław Kolasiński „Ulewa”, ppor. Adam Riedl „Rodak”, ppor. Lech Żabierek „Wulkan” oraz Węgier Ivan Szabo „Hun” przerzucony następnie do Budapesztu. Zrzucono sprzęt: 13 pm, 35 pistoletów, 24 granatów ręcznych i 25 kg plastiku.
13/14 marzec 1943r.
Placówka „Olcha” (kryptonim obowiązujący przed reorganizacją w połowie 1943r.) 9 km na południowy wschód od Kielc, Obwód Kielce. Załogą samolotu Halifax dowodził por. Karol Gębik. Samolot wystartował z lotniska Tempsford. W operacji lotniczej „Tile” lecieli żołnierze z XXIV ekipy spadochronowej. Przyjęto 4 skoczków: por. Oskar Farenholc „Sum”, por. Janusz Prądzyński „Trzy”, ppor. Jan Rostworowski „Mat”, ppor. Edwin Scheller-Czarny „Fordon” oraz: 2 km, 18 pm, 25 pistoletów, 24 granaty ręczne i 50 kg plastiku.
13/14 marzec 1943r.
Placówka „Żbik” (kryptonim obowiązujący przed reorganizacją w połowie 1943r., nowy nie ustalony) 4 km na północ od Lelowa koło majątku Mełchów, Obwód Włoszczowa. Załoga brytyjska leciała samolotem Halifax, który wystartował z lotniska Tempsford. W operacji lotniczej „Brick” lecieli żołnierze z XXIV ekipy spadochronowej. Przyjęto 4 skoczków: por. Antoni Chmielowski „Wołk”, por. Stefan Ignaszak „Drozd”, ppor. Stefan Jasieński „Alfa”, ppor. Władysław Maksyś „Azot” oraz: 2 km, 18 pm, 25 pistoletów, 24 granaty ręczne i 50 kg plastiku.
18/19 grudzień 1943r.
Placówka „Topola I” koło Tyńca, Obwód Jędrzejów. Przyjęto: 30 pm, 26 pistoletów, 28 granatów ręcznych i 165 kg plastiku.
Sezon operacyjny „RIPOSTA”
,,
Kwiecień 1944r.
Kryptonim placówki nie ustalony, między Żarkami, a Bystrzanowicami, Obwód Częstochowa. Przyjęto: 4 km, 39 pm, 2 piaty, 39 pistoletów, 138 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 2 paczki mundurowe i 100 kg plastiku.
8/9 kwiecień 1944r.
Placówka „Mirt” koło wsi Ociesęki, 17 km na południowy wschód od Daleszyc, Obwód Kielce. Załogą samolotu Liberator dowodził kpt. Kazimierz Wunsche. Samolot wystartował z Brindisi. W operacji lotniczej „Weller 4” lecieli żołnierze XXXV ekipy spadochronowej. Przyjęto 4 skoczków: kpt. Bolesław Jackiewicz „Łabędź”, ppor. Edward Kiwer „Biegaj”, rtm. Stanisław Raczkowski „Bułany” ppor. Ludwik Wiechuła „Jeleń” oraz: 4 km, 49 pm, 15 pistoletów, 130 granatów ręcznych, 5 granatów przeciwpancernych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 2 paczki mundurowe i 109 kg plastiku (sprzęt w 9 zasobnikach i 6 paczkach). Broń złożona w schronach została następnie skradziona przez Bataliony Chłopskie. Do odzyskania sprzętu wysłano oddział partyzancki „Wybranieccy”, który odzyskał jedynie 9 stenów i 1 rkm.
8/9 kwiecień 1944r.
Placówka „Jodła” koło Łękawicy, 8 km na południe od Magnuszewa Obwód Kozienice. Załogą samolotu Halifax dowodził kpt. Edward Bohdanowicz. Samolot wystartował z Brindisi. W operacji lotniczej „Weller 7” lecieli żołnierze XXXVII ekipy spadochronowej. Zrzucono 4 skoczków: mjr Jan Kamieński „Cozas”, ppor. Tadeusz Kobyliński „Hiena”, por. Tadeusz Starzyński „Ślepowron”, kurier polityczny Delegatury Rządu ppor. Wiktor Karamać „Kabel” oraz: 4 km, 33 pm, 4 piaty, 15 pistoletów, 80 granatów ręcznych, 40 granatów przeciwpancernych i 109 kg plastiku (łącznie 12 zasobników i 6 paczek).
8/9 kwiecień 1944r.
Bastion „Palma” (wcześniejszy kryptonim „Kretowisko”) ok. 2,5 km na północny wschód od Połańca, Obwód Sandomierz. Zrzut odbył się na dziko poza bastionem w okolicy wsi Pijary. Odebrali go żołnierze Batalionów Chłopskich, paląc snopki i w ten sposób ściągając pilota. Łącznie przejęto: 4 km, 39 pm, 2 piaty, 19 pistoletów, 138 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 1 radiostację, 1 odbiornik, 100 kg plastiku i jedną paczkę mundurową.
8/9 kwiecień 1944r.
„Dziki” zrzut przeznaczony dla placówki „Tulipan” koło Warzyna w Obwodzie Jędrzejów, przejęty koło wsi Załęze, 7 km na północny wschód od Koniecpola, Obwód Włoszczowa, przez oddział BCH. Przejęto: 4 km, 39 pm, 2 piaty, 25 pistoletów, 138 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 2 paczki mundurowe i 100 kg plastiku. W sprawie odzyskania zrzutu prowadzane były pertraktacje pomiędzy Komendantem Obwodu AK Włoszczowa, a Komendantem Powiatowym BCH. Ostatecznie uzgodniono, że sprzęt pozostanie pod opieką ludowców i będzie użyty w czasie powstania.
9/10 kwiecień 1944r.
Placówka „Koniczyna” koło Modrzejowic, 3 km. na południowy zachód od wsi Podgórki Obwód Radom. Zrzucono: 4 km, 52 pm, 17 pistoletów, 48 granatów ręcznych, 6 granatów przeciwpancernych, 132 kg plastiku.
15/16 kwiecień 1944r.
Placówka „Sosna” 6 km na północny zachód od wsi Kurozwęki, Obwód Stopnica. Przyjęto: 2 km, 16 pm, 15 pistoletów, 154 granaty ręczne, 12 granatów przeciwpancernych, 2 paczki mundurowe i 460 kg plastiku.
15/16 kwiecień 1944r.
Bastion „Buk” koło miejscowości Kościerzowy, Obwód Radomsko. Przyjęto: 4 km, 52 pm, 34 pistolety, 146 granatów ręcznych, 20 granatów przeciwpancernych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki i 132 kg plastiku.
16/17 kwiecień 1944r.
Placówka „Jawor” między Sieciechowem i Słowikami Obwód Kozienice. Zrzucono: 2 km, 36 pm, 4 piaty, 15 pistoletów, 38 granatów ręcznych, 20 granatów przeciwpancernych, 4 radiostacje, 4 odbiorniki, 2 paczki mundurowe i 109 kg plastiku.
16/17 kwiecień 1944r.
Placówka „Pietruszka” 13 km na południowy wschód od Staszowa koło wsi Lesisko i Ossola, Obwód Sandomierz. Zrzucono: 27 pistoletów, 20 granatów ręcznych, 8 granatów przeciwpancernych, 100 kg plastiku i 2 paczki mundurowe.
16/17 kwiecień 1944r.
Placówka „Grab 1” między wsiami Turzników, Maksymów, Słupia Nadbrzeżna i Janowa ok. 4 km od Wisły, Obwód Opatów. Przyjęto: 2 km, 42 pm, 24 pistolety, 48 granatów ręcznych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 2 paczki mundurowe i 100 kg plastiku.
23/24 kwiecień 1944r.
Placówka „Klon” koło Romanowa, w widłach rzek Radomka i Tymianka Obwód Radom. Zrzucono: 2 km, 26 pm, 4 piaty, 12 pistoletów, 24 granatów ręcznych, 8 granatów przeciwpancernych, 46 kg plastiku, 2 paczki mundurowe.
29/30 kwiecień 1944r.
Placówka „Pinia” (wcześniejszy kryptonim „Eukaliptus”) 6 km na zachód od wsi Goźlice i 7 km na północny zachód od Klimontowa, Obwód Sandomierz. Przyjęto: 18 pm, 1 piat, 29 pistoletów, 40 granatów ręcznych, 8 granatów przeciwpancernych, 1 radiostację, 1 odbiornik, 120 kg plastiku i 4 paczki mundurowe.
Maj 1944r.
Placówka „Sasanka” koło wsi Dobrów, 4 km na zachód od Grzybowa, Obwód Stopnica. Przyjęto: 4 km, 78 pm, 52 pistolety, 252 granaty ręczne, 50 granatów przeciwpancernych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 2 paczki mundurowe i 155 kg plastiku.
4/5 maj 1944r.
Placówka „Pietruszka”, 13 km na południowy wschód od Staszowa koło wsi Lesisko i Ossola, Obwód Sandomierz. Przyjęto: 4 km, 30 pm, 2 piaty, 27 pistoletów, 80 granatów ręcznych, 20 granatów przeciwpancernych, 1 radiostację, 1 odbiornik, 200 kg plastiku i 4 paczki mundurowe.
4/5 maj 1944r.
Placówka „Tuja I” koło Nawarzyc, Obwód Jędrzejów. Przyjęto: 4 km, 39 pm, 2 piaty, 19 pistoletów, 100 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych i 100 kg plastiku. Dwa tygodnie po zrzucie grupa Batalionów Chłopskich zrabowała ze schronu 13 stenów z amunicją, których nie odzyskano.
4/5 maj 1944r.
Placówka „Osika”, lokalizacja nie ustalona, Obwód Częstochowa. Przyjęto: 4 km, 58 pm, 2 piaty, 23 pistolety, 138 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 2 paczki mundurowe i 132 kg plastiku.
9/10 maj 1944r.
Placówka „Malwa” 4 km na północny zachód od Daleszyc koło wsi Kranów. Przyjęto: 8 km, 58 pm, 2 piaty, 35 pistoletów, 254 granaty ręczne, 12 grantów przeciwpancernych, 6 radiostacji, 6 odbiorników, 12 paczek mundurowych i 155 kg plastiku.
10/11 maj 1944r.
Placówka „Jemioła” (lokalizacja nie ustalona) Obwód Kozienice. Zrzucono: 2 km, 39 pm, 4 piaty, 33 pistolety, 100 granatów ręcznych, 20 granatów przeciwpancernych, 4 paczki mundurowe i 155 kg plastiku.
10/11 maj 1944r.
Placówka „Jastrząb” (lokalizacja nieustalona) Obwód Kozienice. Zrzucono: 2 km, 35 pm, 4 piaty, 37 pistoletów, 100 granatów ręcznych, 20 granatów przeciwpancernych, 4 paczki mundurowe i 132 kg plastiku.
10/11 maj 1944r.
Placówka „Jesion” (lokalizacja nieustalona) Obwód Kozienice. Zrzucono: 2 km, 43 pm, 6 piatów, 42 pistoletów, 138 granatów ręcznych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 2 paczki mundurowe i 240 kg plastiku.
10/11 maj 1944r.
Placówka ”Konopie” koło wsi Ciepła i Sobczyn Obwód Radom. Zrzut „na dziko” – placówka nie była alarmowana. Zrzut został zauważony przez żołnierzy AK z Grzmiącej, którzy ukryli zasobniki i paczki, zawiadamiając por. Edmunda Mickiewicza „Zryw” Komendant Podobwodu Wolanów. Zrzut przejął oddział partyzancki ppor. Mieczysława Hoffmana „Robert”. Przyjęto: 2 km, 18 pm, 1 piat, 29 pistoletów, 40 granatów ręcznych, 8 granatów przeciwpancernych, 120 kg plastiku, 7 paczek mundurowych.
10/11 maj 1944r.
Bastion „Śliwa” koło wsi Rudki Małe, Drugnia, Gorzaniew, 7 km na południowy wschód od Chmielnika, Obwód Stopnica. Przyjęto: 4 km, 55 pm, 2 piaty, 35 pistoletów, 146 granaty ręczne, 50 granatów przeciwpancernych i 109 kg plastiku.
10/11 maj 1944r.
Placówka „Oleander” lokalizacja nieustalona, Obwód Częstochowa. Przyjęto: 33 pm, 4 piaty, 11 pistoletów, 24 granaty ręczne, 4 radiostacje, 4 odbiorniki.
12/13 maj 1944r.
Placówka „Konwalia” 2 km na południowy zachód od wsi Zenonów w Podobwodzie Skaryszew Obwód Radom. Przyjęto: 2 km, 18 pm, 1 piat, 29 pistoletów, 40 granatów ręcznych, 8 granatów przeciwpancernych, 120 kg plastiku i 8 paczek mundurowych oraz 2 radiostacje i dwa odbiorniki.
12/13 maj 1944r.
Bastion „Brzoza” w okolicy Wielgomłyny – Krzętów, Obwód Radomsko. Przyjęto: 2 km, 39 pm, 2 piaty, 12 pistoletów, 124 granaty ręczne, 10 granatów przeciwpancernych, 109 kg plastiku.
18/19 maj 1944r.
Placówka „Pomidor” między Wiązownicą, a Osiekiem, 5 km na północny zachód od Osieka, koło wsi Granicznik, Obwód Sandomierz. Przyjęto. 4 km, 39 pm, 2 piaty, 19 pistoletów, 138 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 1 radiostację, 1 odbiornik, 100 kg plastiku i jedą paczkę mundurową.
19/20 maj 1944r.
Placówka „Jaśmin” 6 km na północny zachód od Puław koło wsi Opatkowice i Bronowice. Załogą samolotu Liberator dowodził kpt. Edward Bohdanowicz. Samolot wystartował z Brindisi. W operacji lotniczej „Weller 18” lecieli żołnierze LII ekipy spadochronowej. Zrzucono 6 skoczków: por. Rudolf Dziadosz „Zasaniec”, kpt. Ludwik Fortuna „Siła”, st. sierż. Aleksander Lewandowski „Wiechlina”, kpt. Jan Serafin „Czerchawa”, ppor. Zdzisław Winiarski „Przemytnik” i kurier polityczny Delegatury Rządu Franciszek Klima „Witoski”-„Oszczep”. Kpt. dypl. Jan Serafin „Czerchawa” zabił się podczas skoku – nie rozwinął się spadochron. Poza skoczkami przyjęto: 21 pm, 2 piaty, 23 pistolety, 20 granatów ręcznych i 100 kg plastiku (sprzęt w 4 zasobnikach).
Początek czerwca 1944r.
Bastion „Goździk 1” między wsiami Teofilów i Duranów, a lasem leśnictwa Skałecznica 15 km od Wisły, Obwód Opatów. Zrzuty z dwóch samolotów. Łącznie przyjęto: 4 km, 36 pm, 5 piatów, 40 pistoletów, 50 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 5 odbiorników i 100 kg plastiku.
Czerwiec 1944r.
Bastion „Goździk 2” między wsiami Potok i Gliniany, blisko leśniczówka Skałecznica, Obwód Opatów. Zrzuty z dwóch samolotów. Łącznie przyjęto: 4 km, 36 pm, 2 piaty, 30 pistoletów, 50 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 4 radiostacje, 4 paczki mundurowe i 100 kg plastiku. Przyjęto także jedno działko przeciwpancerne produkcji włoskiej.
Czerwiec 1944r.
Placówka „Grab 1” między wsiami Turzników, Maksymów, Słupia Nadbrzeżna i Janowa ok. 4 km od Wisły, Obwód Opatów. Przyjęto: 1 km, 18 pm, 2 piaty, 40 pistoletów, 50 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 5 odbiorników i 100 kg plastiku.
Czerwiec 1944r.
Bastion „”Georginia” koło wsi Szymanówka, 2 km na wschód od wsi Prusy, 3 km na zachód od wsi Czyżów Szlachecki, 10 km od Wisły, Obwód Opatów. Zrzuty z dwóch samolotów. Przyjęto łącznie: 4 km, 36 pm, 5 piatów, 50 pistoletów, 40 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 5 odbiorników, 2 paczki mundurowe i 200 kg plastiku.
Czerwiec 1944r.
Kryptonim placówki nie ustalony, koło wsi Szczerbaków, 2,5 km na wschód od Wiślicy, Obwód Stopnica. Przyjęto: 2 km, 18 pm, 2 piaty, 27 pistolety, 40 granatów ręcznych, 6 granatów przeciwpancernych, 6 paczek mundurowych i 100 kg plastiku.
Czerwiec 1944r.
Kryptonim placówki nie ustalony koło wsi Błotnowola, 9 km na północny wschód od Nowego Korczyna, Obwód Stopnica. Przyjęto: 4 km, 40 pm, 2 piaty, 19 pistoletów, 138 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 8 paczek mundurowych i 100 kg plastiku.
7/8 czerwiec 1944r.
Bastion „Borówka” w rejonie miejscowości Rogi nad Pilicą, Obwód Radomsko. Przyjęto: 4 km, 74 pm, 39 pistolety, 218 granatów ręcznych, 10 granatów przeciwpancernych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 2 paczki mundurowe, 178 kg plastiku.
Lipiec 1944r.
Kryptonim placówki nie ustalony, koło wsi Ksany, Obwód Stopnica. Przyjęto: 2 km, 18 pm, 2 piaty, 27 pistoletów, 40 granatów ręcznych, 6 granatów przeciwpancernych, 2 paczki mundurowe i 118 kg plastiku.
25/26 lipiec 1944r.
Bastion „Gruszka” na południe od wsi Wszachów, 5 km od szosy Opatów-Łagów, Obwód Opatów. Zrzuty z dwóch samolotów. Przyjęto łącznie: 2 km, 36 pm, 5 piatów, 40 pistoletów, 40 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 5 odbiorników, 2 paczki mundurowe i 200 kg plastiku.
Sezon operacyjny „ODWET”
mmm
1/2 sierpień 1944r.
Placówka „Trawa I” koło Borszowic (dawniej kryptonim „Słoń”), Obwód Jędrzejów. Przyjęto: 2 km, 26 pm, 2 piaty, 18 pistoletów, 120 granatów ręcznych i 100 kg plastiku.
8/9 sierpień 1944r.
Placówka o nieustalonym kryptonimie w rejonie Rzeki Wielkie koło Kłomnic, Obwód Radomsko. Przyjęto: 4 km, 39 pm, 2 piaty, 18 pistoletów,120 granatów ręcznych, 50 granatów przeciwpancernych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 2 paczki mundurowe i 100 kg plastiku.
8/9 sierpień 1944r.
Placówka „Robot” koło Gracucha, Obwód Końskie. Brak dokładnych danych o ilości przyjętego sprzętu.
18 sierpień 1944r.
Samolot aliancki skierowany z Włoch, prawdopodobnie do Warszawy, wyrzucił na łąki i pola położone w pobliżu klasztoru franciszkańskiego, w którym kwaterowało około tysiąca lotników, kontenery ze sprzętem wojskowym. Przebywający w Chęcinach partyzanci z oddziału Jana Sieradzana „Żbik” zauważyli rozsypane po łąkach i polach spadochrony i zorganizowali ich transport. Na „oczach” Niemców ładowano kontenery na wozy, przykrywano snopami zboża i kierowano w kierunku naszego miejsca postoju. Kontenery zawierały: 2 piaty, 2 erkaemy, oraz kilkadziesiąt stenów i rewolwerów oraz kompletne umundurowanie dla dwóch plutonów. Zrzut przekazano dowódcy Kieleckiego Pułku Piechoty. Akcję zorganizowali: Wiktor Gruszczyński „Kruk”, Zygmunt Wilczyński „Pstry” i Mieczysław Pniewski „Jerzy”.
27/28 sierpień 1944r.
Zrzut przeprowadzony na placówkę „Robot” (placówka dodatkowa) 8 km na południowy zachód od Końskich w okolicach leśniczówki Gracuch Obwód Końskie. Zrzut odebrał 3 pp Leg. AK. Przyjęto: 4 km, 39 pm, 2 piaty, 19 pistoletów, 138 granaty ręczne, 50 granatów przeciwpancernych, 2 radiostacje, 2 odbiorniki, 3 paczki mundurowe i 100 kg plastiku.
21/22 wrzesień 1944r.
Zrzut na specjalną placówkę „Rozmaryn” 6 km na południowy wschód od Secemina koło Czaryża, Obwód Włoszczowa. Polska załoga samolotu Liberator wystartowała z Brindisi. W dokumentacji nie zachował się kryptonim operacji, wiadomo jedynie, że lecieli żołnierze z LIX ekipy spadoronowej. Placówka uruchomiono specjalnie w celu przyjęcie zrzutu przez 3 pp Leg. Łącznie przyjęto 6 skoczków: ppor. Marian Leśkiewicz „Wygoda”, płk Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski „Kruk 2”, ppor. Zenon Sikorski „Pożar”, por. Tadeusz Sokół „Bug 2”, mjr Aleksander Stpiczyński „Klara” plut. Kazimierz Śliwa „Strażak 2” oraz: 4 km, 36 pm, 2 piaty, 12 pistoletów, 10 granatów ręcznych (sprzęt w 4 zasobnikach i jednej paczce).
16/17 październik 1944r.
Placówka „Ogórek” 9 km na zachód od Janowa, Obwód Częstochowa. Przyjęto: 4 km, 18 pm, 4 piaty, 24 pistolety, 24 granaty ręczne, 10 granatów przeciwpancernych, 2 paczki mundurowe, 100 kg plastiku.
22 październik 1944r.
Pomiędzy Kazanowem, a Rudą Maleniecką, Obwód Końskie, znaleziono zwłoki ppłk. Leopolda Krizara „Czeremosz”. Miał skakać na placówkę „Newa” koło Piotrkowa Trybunalskiego w nocy z 16/17 październik, ale jego spadochron zaplątał się w taśmy na zewnątrz samolotu i został odcięty podczas powrotu samolotu.
22/23 listopad 1944r.
Placówka „Ognicha” 4 km na północny wschód od Janowa, Obwód Częstochowa. Przyjęto: 4 km, 30 pm, 26 pistoletów, 20 granatów ręcznych, 11 paczek mundurowych, 120 kg plastiku.
26/27 grudzień 1944r.
Placówka „Ogórek” 9 km na zachód od Janowa, Obwód Częstochowa. Załoga samolotu Liberator pod dowództwem por. Ladro wystartowała z Brindisi. Przyjęto 5 skoczków z Misji „Freston”: kpt. Antoni Nikodem Pospieszalski (Tony Currie) „Łuk”, płk D.T. Hudson, mjr Peter Solly-Flood, mjr Peter Kemp, sierż. D. Galbraith.
Trudno jest z całą pewnością określić ilość zrzuconego sprzętu. Na podstawie dostępnych materiałów udało nam się dokonać następującego zestawienia.
Źródła
Opracowując powyższy tekst korzystaliśmy z następujących źródeł:
Borzobohaty W.: „Jodła”,
Tucholski J.: Cichociemni.